*Perspektywa
Louisa.
Nacisnąłem
klamkę i wszedłem do domu. To co tam zobaczyłem sprawiło, że prawie pękło mi
serce. Harry leżał na kanapie płacząc i przytulając jeden z moich ulubionych
swetrów. Szybko do niego podszedłem i go przytuliłem najmocniej jak umiałem.
Czułem się bardzo źle. Bo przecież to ja doprowadziłem go do płaczu, a on jest
taką słodką niewinną istotką. Chłopak
wzdrygnął się, gdy poczuł czyjś dotyk i podniósł wzrok. Napotkałem te piękne
zielone oczy, w które od razu utonąłem.
-
Louis?- Spytał patrząc prosto w moje
oczy.
-
Tak kochanie to ja- Odpowiedziałem głaszcząc
go po plecach.
-
Prze… przepraszam Cię Lou
-
Nie Harry. Ty nie powinieneś mnie przepraszać. To wszystko moja wina i to ja
jestem winien ci przeprosiny słońce. Zachowałem się jak ostatni dupek –
Powiedziałem całując go w czoło.
-
Nie praw…- Nie dałem mu dokończyć, bo od razu mu przerwałem.
-
Nie kłóć się, bo to prawda. Powinienem Cię wysłuchać do końca, a nie wyjść mówi
ci przy okazji, to czego nie powinienem. Dlatego Cię proszę mój Harry o
wybaczenie. Czy mi wybaczysz?
-
Już ci wybaczyłem. Chociaż nie wiem dokładnie co. A pro po twojej przemiany –
Zaczął, ale ja mu przerwałem kładąc palec na jego usta.
-
Przemyślałem sobie i jak na razie, nie chcę żadnej przemiany Curly. Jeżeli to
sprawia, że się kłócimy, to jestem skłonny z tego zrezygnować dla nas. Za bardzo Cię kocham, by tak z dnia
na dzień przez jakąś kłótnię Cię stracić.
-
Dobra Louis teraz moja kolej – Powiedział poważnie na co pokiwałem głową – Ja
dużo myślałem, po tym co mi powiedziałeś. Doszedłem do wniosku, że Cię
przemienię. Tak za bardzo się nie ciesz, bo dopiero zrobię przemianę po naszym
weselu. Wiem, że bardzo tobie na tym
zależy. Więc co ty na taki układ?
-
Na prawdę? – Zapytałem. Chłopak pokiwał
twierdząco głową i mocno mnie do siebie przytulił. Jednak coś mi się
przypomniało - Harry., a wiesz, że nawet nie poinformowaliśmy naszej rodziny o
zaręczynach?
-
Ej chyba to zrobiliśmy nie?- Zapytał. Od razu pokiwałem przecząco głową – no to
chyba musimy to zrobić i ich powiadomić.
Mam pomysł zaprośmy ich na kolację Lou. Co o tym sądzisz?
-
To świetny pomysł- Powiedziałem posyłając Harry’emu uśmiech – To ty zadzwoń do
swoich rodziców i do Liama, a ja zadzwonię do mamy i Nialla.- Powiedziałem, po
czym wyszedłem z pokoju. Sięgnąłem po telefon i wybrałem numer
rodzicielki. Po trzech sygnałach
odebrała.
-
Halo?- Zapytała.
-
Dzień dobry mamo. Chcieliśmy ciebie wraz
z dziewczynkami zaprosić do nas na kolację do nas do domy. Co ty na to?
- A
co to za okazja? – Spytała z nutką podejrzenia w głosie.
-
Dowiesz się, gdy przyjedziecie. Proszę mamo, to dla mnie naprawdę ważne.
-
Dobrze Boo przyjedziemy. To o której mamy być?- Zapytała. Od razu spojrzałem w
stronę salonu i bezgłośnie spytałem się Harry’ego, który odpowiedział, że
- O
18 mamo. Będę na was czekał. Do zobaczenia.
-
No dobrze synku, więc do 18. Do zobaczenia. – Odpowiedziała i się rozłączyła.
By nie marnować czasu od razu wystukałem numer Niallera. Ten to odebrał po
chwili.
-
Hejo Tommo, co tam? – Spytał radośnie. O tak co cały blondynek.
-
Siemka. Wiesz wszystko dobrze. Niall co robisz dzisiaj o 18?
-
Ja nic ciekawego, a co?
-
To w takim razie już masz. Zapraszamy Cię z Harrym na kolację, bo mamy cos do
ogłoszenia.
-
Ale jak to, że trójkącik?
-
Nie głupolu haha . Będzie moja mama z bliźniaczkami i rodzina Harry’ego. To jak
przyjdziesz?
- Jasne, że przyjdę. Wiesz zawsze gdy słyszę o
jedzeniu jestem, gotowy, by się zjawić lada moment.
- Zaraz Niall, ale masz być na 18. Nie prędzej,
bo musimy coś ugotować głodomorze. –
Powiedziałem chichocząc.
-
Dobra, ale i tak będę przed 18 na razie! – Krzyknął i się rozłączył. Schowałem
telefon do kieszeni i poszedłem usiąść na kanapę obok Harry’ego. Po chwili
Harry usiadł na moich kolanach i posłał mi swój wspaniały uśmiech.
- I
jak załatwione? – Spytałem.
-
Oczywiście. To co teraz możemy spędzić trochę czasu razem co ty na to? - Spytał poruszając zabawnie brwiami.
- O
nie kochanie. Teraz to musimy się wziąć za gotowanie, bo jest po 15, a mają
przyjść na 18. Chociaż Niall pewnie przyjdzie o 17, bo jak usłyszał o jedzeniu
to mogę przysiąc, że zaczął skakać haha- Powiedziałem. – A teraz wstawaj Styles
, mamy dużo do roboty. – Rozkazałem po czym poszliśmy do kuchni.
-
Ej Louis?
-
Tak? – Spytałem.
-
Zapomniałem ci powiedzieć, że Liam przyjdzie ze swoim chłopakiem. – Powiedział
na co się śmiechnąłem.
- O
to dobrze. Ciekawe jaki on jest. No nic trzeba czekać, aż przyjdzie.
*Godzina
18:00
Zadzwonił
dzwonek do drzwi, wiec od razu otworzyłem. Zobaczyłem moją rodzicielkę z
bliźniaczkami wraz z rodziną Harry’ego. Od razu zaprosiłem ich do środka.
-
Jej, ale macie tu pięknie chłopcy – Powiedziała Annie – Naprawdę jest tu
wspaniale. Harry jestem z ciebie mega dumna – Oznajmiła i przytuliła Harry’ego.
Chłopak odwzajemnił uśmiech i nadeszła
kolej na mnie by się przywitać. – Ty pewnie jesteś Louis. Harry dużo nam
o tobie opowiadał, ale jakoś nigdy się nie spotkaliśmy.
-
To prawda, ale cieszę się, że w końcu mamy okazję się poznać. A teraz zapraszam
do jadalni, gdzie wszystko jest podane. – Powiedziałem i zaprosiłem wszystkich
do jadalni . po chwili zadzwonił dzwonek. Gdy otworzyłem drzwi zobaczyłem
Liama. Chwila i Zayna? Nie to jest sen
proszę powiedźcie , że to mi się śni. To nie może być prawda. Czemu zawsze, gdy
jest dobrze wszystko musi się walić czemu?
----------------------------------------------------------------------------------------------
Witam Was z nowym rozdziałem. To jest ostatnia część 2 rozdziału. Co do opowiadania będę go dodawać tutaj i na mojego tumblra : http://larryshipperme.tumblr.com/. Mam nadzieję, że rozdział Wam się podoba. Następny mam już prawie napisany, więc pojawi się szybko.
jejciu. cudowny ♥
OdpowiedzUsuńto oznacza że Zayn to chłopak Liama ? :o
ale sie porobiło :D
czekam na nn i życze weny :*
@luvvmytomlinson
Dziękuje że tu też dodajesz :)
OdpowiedzUsuńkocham to i czekam na następny <3
@bananowa_
Dziękuje, że będziesz też tutaj dodawała rozdziały. Jest cudowny, nie moge sie doczekać następnego. Zayn chłopakiem Liama, ciekawe co się jeszcze stanie. :)
OdpowiedzUsuńawww jest niesamowity
OdpowiedzUsuń